Pod irlandzkim dachem - pobyt u rodziny

Dziewczyny już dawno wróciły ze szmaragdowej wyspy, ale irlandzka gościnność i otwartość wciąż pozostają w ich pamięci. Zdecydowały się na pobyt u rodziny, zamiast standardowo w hotelu, by móc zajrzeć do Irlandii "od kuchni" w dosłownym i przenośnym znaczeniu tego zwrotu.

 

Oto jak wspominają swoją gospodynię Paulę:

"Nasza Irish mom jest cudowną, opiekuńczą silną, mądrą kobietą. Bardzo się polubiłyśmy. Dobrze, że to właśnie w jej domu zamieszkałyśmy w Irlandii"

 

"Wszystko było cudowne. Żal wracać. Trudno rozstawać się z pięknymi miejscami i przyjaznymi ludźmi."

Lucynka i Monika odebrały certyfikaty z rąk swojego nauczyciela języka angielskiego z International House w Dublinie. 

Nie omieszkały też pochwalić się naszą szkołą, aby zachęcić swoich "classmates" to odwiedzenia naszego miasta i nawiązania z nami współpracy na przyszłość.

To już koniec ich relacji z kursu języka angielskiego w Dublinie, ale nie koniec ich przygody z językiem angielskim. Good luck!!!

 Irlandia to nie tylko Dublin

Lucyna i Monika skorzystały z wolnego weekendu, aby poznać uroki Irlandii, słynącej z malowniczych krajobrazów, fascynujących zabytków okresu celtyckiego oraz podobno kapryśnej pogody, choć dziewczyny nie mogły na nią narzekać! Szczęściary!

Oddajmy im głos:

"Klify Moheru to niezwykły krajobrazowo odcinek wybrzeża Oceanu Atlantyckiego położony w zachodniej części Republiki Irlandii. Są jedną z największych atrakcji Irlandii. Na nas zrobiły duże wrażenie. Bajecznie piękne, majestatyczne.

Po prostu cud natury!

Całą niedzielę spędziłyśmy w pięknych okolicznościach przyrody🤗🤗

A w sobotę odwiedziłyśmy Glendalough - „dolinę dwóch jezior” –  położoną w górach Wicklow."

 Monika i Lucyna zwiedzają Irlandię

Dublin oczyma naszych koleżanek:

Dublin jest położony na wschodnim wybrzeżu Irlandii, nad Morzem Irlandzkim, u ujścia rzeki Liffey, która  dzieli miasto na dwie części o zdecydowanie odmiennym charakterze: Northside i nowocześniejszą, bogatszą Southside. Miasto mostów🤗

Poniżej fragment zamku w Dublinie. Na tym zdjęciu liczy się cudowne naturalnie niebieskie niebo. Jest cieplutko i słonecznie .

W Dublinie  zwraca  uwagę nietypowa kolorystyka drzwi wejściowych. Bogactwo barw wynika z pogody ducha Irlandczyków, chociaż jest też teoria, że pomaga to w powrocie do domu nietrzeźwym Irlandczykom🤣🤣

Ale nie tylko drzwi pełne są kolorów:

Przyjemnie jest spacerować ulicami gdzie zawsze można coś ciekawego zobaczyć i nacieszyć OKO oryginalnymi malarskimi kombinacjami. Nas to nakręca, aby szukać kolejnych ciekawych malunków. Jest lovely🤗

Zapraszamy do niezwykle urokliwego, miejskiego parku - St. Stephen's Green.  Położony jest w centralnej części Dublina. 

Tu można odpocząć po trudach zajęć i uciec od zgiełku miasta.

cdn...

 Dzieje się!!!! Welcome back to Ireland 

Gościnna Irlandia powitała piękną pogodą nasze dwie koleżanki, które w dniach od 6 do 17 września 2021 wzięły udział w kursie języka angielskiego w szkole International House w Dublinie. Monika i Lucyna, bo o nich mowa, w okresie dwóch tygodni odbywały intensywne lekcje języka, a czas wolny spędzały na poznawaniu uroków Dublina i okolic.

Szkoła International House mieści się w samym sercu stolicy Irlandii, w pobliżu najcenniejszych zabytków oraz rzeki Liffey, która niedaleko uchodzi do Morza Irlandzkiego.

W kolejnych odsłonach przedstawimy relację z pobytu w Irlandii, rozpoczynając od tego, co najważniejsze - czyli od szkolenia.

 A oto nasze pilne uczennice wraz z grupą kursantów:

Jak widać pełna integracja i swobodny klimat sprzyjały sukcesom dydaktycznym i postępom w nauce.

Zajęcia prowadzone były przez sympatycznego lektora - native speakera języka angielskiego.

W grupie było 6 osób. Zajęcia były ambitne, ale nasze "studentki" jeszcze bardziej. Z relacji Moniki: "jesteśmy teoretycznie na poziomie 0, a praktycznie to słów nam brakuje, czasy się mieszają i ręce bolą od tokowania. Nasz teacher jest boski, ponieważ prowadzi zajęcia ignorując nasze możliwości przyswojenia materiału. Jest szansa, że za 2 tygodnie napiszemy rozprawkę w wersji zbliżonej do angielskiej.  Jesteśmy zachwycone wszystkim, co się dzieje. Minął  drugi dzień, a mamy wrażenie (z powodu wielu spotkań ,wycieczek,), że spędziłyśmy tu co najmniej tydzień. Pozdrawiamy ze słonecznego Dublina🥰"

cdn...

Hurray! It's September!

 I tak właśnie, optymistycznie zaczęliśmy nowy rok szkolny, a zarazem 3 rok naszego projektu "Kadra Na Start - Kierunek Europa", czas więc na małe podsumowanie oraz przedstawienie planów na najbliższy czas:

Po pierwsze, już cztery nauczycielki odbyły swoje szkolenia zagraniczne, a były to panie Iwona Windak i Anna Szczucińska (obie w Dublinie w Irlandii), pani Beata Chla (w Hiszpanii w mieście Sewilla) oraz pani Anna Fluda-Ziętara (Niemcy, Ratyzbona). Nie trzeba chyba dodawać, że wszystkie wróciły zachwycone i pełne przemiłych wspomnień.

Obecnie w Irlandii na półmetku szkolenia językowego są panie Lucyna Mazgaj oraz Monika Paklikowska, których spodziewamy się w szkole od przyszłego tygodnia i nie możemy się już doczekać ich osobistych relacji z kursu i pobytu w krainie zielonych krasnali.

Jeszcze w tym miesiącu do Włoch i na Maltę wyruszą kolejni nauczyciele (łącznie sześć osób), a planowane na październik jest szkolenie z nowoczesnych technologii w nauczaniu dla pani profesor Sary Kowalczyk.

Słowem, początek roku to czas intensywnego organizowania wyjazdów i jeszcze bardziej intensywnego szkolenia się, a już niedługo przystąpimy wszyscy do kolejnej fazy projektu, mianowicie do wdrażania wyników naszych szkoleń.

Chcemy podzielić się wszystkim, czego się nauczymy z naszymi kolegami i koleżankami oraz zachęcić ich do udziału w kolejnych programach unijnych Erasmus +. Wiadomo....jaka kadra....taka szkoła! NA MEDAL!!!

 Wyjazd Ani na kurs do Niemiec - podsumowanie

Ania: Moja przygoda z Ratyzboną dobiegła końca. Jestem już w Polsce:) zamieszczam jeszcze kilka zdjęć na koniec. Przede wszystkim dowód zdobycia nowych umiejętności :) Ale nie tylko. Kurs zagraniczny to znakomita okazja do poznania nowych miejsc i kultur.

en podobny do Partenonu budynek to Wallhala. Miejsce w którym znajdują się popiersia niemieckojęzycznych znanych osób.

Wkrótce na blogu pojawi sie relacja z pobytu Moniki i Lucyny w Irlandii. Zapraszamy!!!!

 Kurs niemieckiego w Ratyzbonie - ciąg dalszy

Ania podzieliła się z nami również wspomnieniami kulinarnymi. Oto one:

"Niemiecka kuchnia to męska kuchnia, weganie i wegetarianie muszą kombinować ponieważ króluje tu mięsko i kiełbaski.

Typową bawarską potrawą jest golonka oraz kiełbaski... ja wolę knedle szpinakowe :)

przepyszne...

 

Całkiem smaczna jest też sarnina, czerwona kapustą i małe kluseczki zwane Spatzle.

Ale piwo to tutaj zawsze obowiązkowy punkt w programie każdego dnia:)"

Tyle o kuchni, ale kurs to przede wszystkim nauka:

Ratyzbona i okolice oczami Ani - czyli co można zobaczyć po zajęciach na kursie językowym :)

Ratyzbona jest jednym z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast w Europie (od 2006 na liście UNESCO)

Kallmunz - ruiny zamku wybudowanego w 900 roku

Taki domek w skale w Kallmunz też z 900 roku, obecnie niezamieszkany bo można się nabawić choroby stawów:)

Klasztor Weltenburg z najstarszym na świecie czynnym browarem klasztornym (piwo warzone wg prastarej tajemnej receptury Benedyktynów) - pyszne!

Przeprawa na drugi brzeg możliwa wyłącznie łódką