Pod irlandzkim dachem - pobyt u rodziny
Dziewczyny już dawno wróciły ze szmaragdowej wyspy, ale irlandzka gościnność i otwartość wciąż pozostają w ich pamięci. Zdecydowały się na pobyt u rodziny, zamiast standardowo w hotelu, by móc zajrzeć do Irlandii "od kuchni" w dosłownym i przenośnym znaczeniu tego zwrotu.
Oto jak wspominają swoją gospodynię Paulę:
"Wszystko było cudowne. Żal wracać. Trudno rozstawać się z pięknymi miejscami i przyjaznymi ludźmi."
Lucynka i Monika odebrały certyfikaty z rąk swojego nauczyciela języka angielskiego z International House w Dublinie.
To już koniec ich relacji z kursu języka angielskiego w Dublinie, ale nie koniec ich przygody z językiem angielskim. Good luck!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz